Linie lotnicze kontra niecałe EURO na pasażera.

Linie lotnicze kontra niecałe EURO na pasażera.

Autor: Ada Kozłowska・Ostatnia aktualizacja: 24 listopada 2015

Komisja Europejska coraz bliżej wprowadzenia zmian dotyczących praw pasażerów w regulacji unijnej WE 261/2004. Ogólne zmiany nie budzą kontrowersji, natomiast pozostaje kwestia kilku zapisów, które mają pojawić się w planowanych poprawkach.

Linie lotnicze lobbują za zmianami, gdyż, wg nich, straty jakie ponoszą z tytułu ochrony praw pasażerów są ogromne.

Wg badań przeprowadzonych przez Niemieckie Stowarzyszenie Lotnictwa (BDL, Bundesverband der Deutschen Luftverkehrswirtschaft), linia lotnicza wydaje niecałe EURO w cenie biletu na tzw. koszty ochrony konsumenta. Niemiecki BDL opublikował komunikat prasowy 23 marca 2015 roku, w którym przeprowadził dokładną analizę wydatków poszczególnych linii lotniczych w kontekście praw pasażerów.

Niemieckie linie lotnicze przewożą rocznie 149,5 mln pasażerów. To znacznie więcej niż polskie 7 milionów. Niemniej jednak sprawa dotyczy całego biznesu lotniczego a informacje z rynku naszych sąsiadów to dowód na skalę omawianego zjawiska.

Według niemieckiego Stowarzyszenia obciążenia finansowe poniesione w wyniku rozporządzenia WE  261/2004, wynoszą około 132 mln euro rocznie. Jeśli przydzielimy to do łącznej liczby sprzedanych biletów, ciężar mniej niż EURO na pasażera prezentuje się raczej marginalnie.

Suma 132 mln euro wymieniona przez niemiecki BDL nie obejmuje tylko odszkodowań wynikających z opóźnień i odwołań. To wynik wszystkich kosztów usług, które linie są zobowiązane zapewnić zgodnie z obowiązującymi jeszcze przepisami praw pasażerów – to także alternatywny transport, wyżywienie i zakwaterowanie w hotelu.

Tutaj dochodzimy do sedna- wg linii lotniczych zmiany przepisów są konieczne. Tylko dlaczego kosztem pasażerów?

Linie lotnicze i tak nagminnie łamią prawo i odrzucają 93% wniosków o odszkodowanie tłumacząc się tzw. nadzwyczajnymi okolicznościami – to wynik badań przeprowadzonych przez AirHelp. Biorąc pod uwagę iż, tylko Polscy pasażerowi darują liniom rocznie około miliard złotych, zmiana przepisów to tylko dodatkowy bonus, dla linii oczywiście.

Już w 2013 roku, Komisja Europejska złożyła propozycje reform pod wpływem linii lotniczych aby naszym zdaniem w pewnym stopniu ograniczyć ochronę pasażerów.

Jeden  z nowych zapisów dotyczy czasu opóźnienia, za które należy nam się rekompensata. Na chwilę obecną w większości przypadków już trzygodzinne oczekiwanie na lot uprawniało nas do uzyskania odszkodowania, w zależności od przyczyny.  Wydłużenie tego czasu wg nowych zapisów przewidziane jest do 5 godzin. Komisja argumentuje ten czas jako możliwość na np. naprawę maszyny a tym samym na zniechęcenie przewoźników do odwoływania lotów.

Z naszej strony- to odebranie możliwości uzyskania rekompensaty po minimum trzygodzinnym oczekiwaniu na lotnisku. Trzy godziny to przyzwoity czas pozwalający na naprawę drobnej usterki lub też organizacji innego przelotu.

Kwota niespełna EURO wg niemieckiego BDL, powinna być pobudką dla całej Europy. Europejskie rozporządzenie miało jednoznacznie chronić praw pasażerów, teraz mamy co do tego wątpliwości.

Opisywane niemieckie linie lotnicze, chcąc zrekompensować sobie kwotę 132 mln euro, podnosząc ceny biletów i opłat dodatkowych. Aktualnie Lufthansa pobiera opłatę 5 euro na lotach krajowych za płatność kartą kredytową, natomiast Germania pobiera 10 Euro za rezerwację konkretnego miejsca. Irlandzki Ryanair za powiadomienie dla zarezerwowanego lotu za pośrednictwem wiadomości tekstowej obciążą pasażera dodatkową opłatą w wysokości 2,49 Euro.

Warto również zauważyć, iż linie znacznie więcej niż pasażerom za niedogodności, muszą płacić za podatki od transportu lotniczego czy też inne opłaty lotniskowe. Dlaczego tam nie poszukamy oszczędności dla linii?

Zapis o wydłużeniu czasu uprawniającego nas do uzyskania odszkodowania w propozycji reformy przedstawionej przez Komisję Europejską to niestety krok do tyłu. Wg niemieckiego BDL, reforma tegoż zapisu to 70% mniej odszkodowań dla pasażerów. Sprzeciw w Europie jest spory, jeszcze nie jest za późno aby powstrzymać niekorzystne poprawki.

AirHelp bacznie przygląda się sytuacji na rynku praw pasażerów lotniczych. Niezależnie od ostatecznego kształtu reformy, będziemy walczyć nadal o wszystkie możliwe prawa pasażerów związane z opóźnieniami, odwołaniami czy też z odmową wejścia na pokład.

AirHelp należy do sojuszu na rzecz Praw Pasażerów Linii Lotniczych (#rightsonboard): Inicjatywa powstała w celu obrony praw pasażerów- przeciwko planowanym zmianom lobbowanym przez linie lotnicze. Sojusz składa się z firm i stowarzyszeń konsumenckich w Niemczech, Francji, Austrii, Danii i Hiszpanii. Celem jest ochrona praw pasażerów i brak reformy kontrowersyjnych zapisów zaproponowanych przez Komisję Europejską. Więcej informacji na: www.rightsonboard.org

85% pasażerów lotniczych nie zna swoich praw. Nie popełniaj tego błędu.

Zapisz się do naszego newslettera, aby otrzymywać najnowsze porady i wskazówki w swojej skrzynce odbiorczej.

Przekaż znajomym!

O AirHelp pisano w:

Money.pl logoTokFM logoOnet.pl logoWyborcza logo

AirHelp należy do Stowarzyszenia Rzeczników Praw Pasażera (APRA), którego zadaniem jest ochrona praw pasażerów linii lotniczych i upowszechnianie wiedzy na ich temat.

Copyright © 2024 AirHelp

Sprawdź odszkodowanie

Wszystkie linie